niedziela, 27 października 2013

pieczona papryka

To jeden z moich ulubionych przepisów. Przywieziony z Włoch.

S K Ł A D N I K I:
8 papryk dużych i mięsistych
3 ząbki czosnku
pęczek pietruszki
oliwa
sól
pieczone oliwki ok 10-15 sztuk


P R Z Y G O T O W A N I E:
Papryka musi być mięsista i duża i najlepiej żeby była ze źródła jakie znacie. W sklepach jest "chemiczna" nie wiem co z nią robią ale czasami strasznie śmierdzi jak się ją pieczę, a hiszpaństa  będzie cuchnąć na 100%. Wybierzcie polską.


No więc papryka: W większości powinna być czerwona, 1-2 żólte i tylko jedna zielona. Wrzucamy  je do piekarnika na kratkę i pieczemy ok 45 minut w 200  stopniach. Żółta może się zrobić trochę wcześniej. Papryka musi być przypieczona i miejscami czarna. Jak wystygnie obieramy ze skóry, powinna schodzić całymi płatami. Rwiemy na długie paski układamy w naczyniu żaroodpornym. Dodajemy czosnek pokrojony w plasterki, sól, pietruszkę grubo posiekaną (ja odrywam listki, nie kroję ich) oliwki pieczone (mogą się też nazywać suszone, generalnie czarne pomarszczone bez oliwy) bez peski pokrojone na 2-3 kawałki. Zalewamy wszystko trzema chluśnięciami oliwy, mieszamy i pieczemy w 180 stopniach przez 15 minut jeśli piekarnik był ciepły.
Podaje się na zimno!
Włosi zasypują wszystko bułką tartą i dopiero pieką, wtedy danie jest sycące.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz