Komosa ryżowa to moje odkrycie z przed kilku miesięcy. Mam ją w trzech kolorach. Ta sałatka to przepis mojej amerykańskiej koleżanki, z ameryki ale nie jestem pewna z której, bo dziewczyna mieszka trochę tu, trochę tam.
To sałatka baza od której zaczęłam wariacje: komosa ryżowa jasna z ciemną fasolą, komosa ryżowa ciemna z jasną fasolą, komosa ryżowa czerwona z czerwoną fasolą. Za każdym razem było dobrze.
Moja ulubiona wersja jest z pieczoną papryką a nie surową.
Cytryny lub limonki nie wolno żałować.
Sałatka powinna się trochę przegryźć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz